Na lubańskim Jarmarku Bożonarodzeniowym

Każdy, kto odwiedził w tym czasie Lubań mógł się przekonać, że pobrzmiewał on uroczymi kolędami i pastorałkami śpiewanymi przez dzieci, młodzież oraz dorosłych. Podczas kiermaszu kilkakrotnie wystawiono jasełka. Młodzi aktorzy z Gimnazjum nr 2, Szkoły Podstawowej nr 2 oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego przedstawili narodzenie Jezusa, przybycie mędrców Wschodu i rzeź dzieci w Betlejem nakazaną przez Heroda. Niegdyś wybitny polski etnograf i muzyk Oskar Kolberg napisał, że jasełka z czasem znikną, że przegrają jak wiele innych zwyczajów ludowych z postępem i cywilizacją. To, co zaprezentowały dzieci z Lubania przeczy tej wizji.

Na jarmarku nie zabrakło występów lokalnych zespołów. Jako pierwsza zaprezentowała się grupa o nazwie „Złote Nutki”. Następnie zagrali uczniowie i nauczyciele lubańskiej szkoły muzycznej. Dzięki nim ożyło na moment całe piękno polskich tradycji bożonarodzeniowych. W ostatnich dniach jarmarku wystąpiły również zespoły ludowe – Marysieńki oraz Echo Bukowiny. Niemalże każdego dnia czas jarmarkowiczom umilały swoim śpiewem dzieci. Wychowankowie czterech szkół podstawowych z wielkim zaangażowaniem i radością niosły lubaniakom wspaniałą nowinę. Ciekawym wydarzaniem był świąteczny koncert życzeń przygotowany przez Gimnazjum nr 1. Natomiast prawdziwą eksplozję świątecznej atmosfery wywołało przygotowane przez MDK tzw. Kolędowanie na Brackiej. Niezapomniany klimat panował również w trakcie wieczornego koncertu zagranego 22 grudnia przez uczniów Gimnazjum nr 3 w przejściu pod ratuszową wieżą przy żywej Szopce Bożonarodzeniowej. Wielką popularnością, szczególnie wśród smakoszy, cieszyły się degustacje przy wigilijnym stole przygotowanym przez młodzież z ZSP im. Kombatantów Ziemi Lubańskiej. Takich pierników jakie oni upiekli się nie zapomina.

Kolędy, jasełka i koncerty doskonale współgrały ze świątecznym wystrojem centralnej części miasta. W takim miejscu trudno było się oprzeć pokusie kupowania świątecznych towarów. Rzeczywiście w tych dniach na lubańskiej starówce można było kupić wszystko, czego tylko dusza zapragnie: choinki, bombki, świecidełka, świeczki, stroiki, choinkowe łańcuchy, karpie, wędliny, pierniki i ciasta, to tylko niektóre z nich.

Choć może lubański kiermasz nie miał rozmiarów, czy też może rozmachu równego jarmarkom z wielkich miast wierzymy, że dał mieszkańcom choć odrobinę radości. Sprzedawcy pytani o utarg – odpowiadali, że są zadowoleni; uczniowie i ich nauczyciele czuli, się wyróżnieni mogąc uprzyjemnić czas odwiedzającym jarmark, a ci, którzy uczestniczyli w opisanych wyżej wydarzeniach wracali do domów w dobrym nastroju z bagażem pełnym wspaniałych towarów i pozytywnych uczuć. Wszystkim, którzy współtworzyli II Jarmark Bożonarodzeniowy Dyrektor wspólnie z pracownikami Łużyckiego Centrum Rozwoju składa serdeczne podziękowania.